Читать книгу Życzenie Smierci (Więzy Krwi Księga 12). Więzy Krwi Księga 12 онлайн
2 страница из 76
Ren zatrzymał się obok łóżka i pochylił się, by położyć Lacey na miękkim materacu. Miał szczęście, że dziewczyna wybrała akurat ten moment, by otrząsnąć się z martwego omdlenia i obudzić się, próbując z nim walczyć.
Pierwszą rzeczą, na którą Lacey zwróciła uwagę, były silne ramiona, które tak zaborczo ją obejmowały. Od razu jej paranoiczny umysł szczerze uznał, że niebezpieczny demon, przed którym uciekała przez ostatnich kilka tygodni, w końcu ją dopadł.
Jeśli to miał być jej koniec, to do jasnej cholery, nie miała zamiaru poddać się bez walki. Zanim jeszcze mrok zdążył usunąć się z jej wzroku, zaczęła wymierzać ciosy w trzymającego ją potwora.
"Puszczaj mnie ty draniu o czarnym sercu!" krzyknęła Lacey i zaczęła kopać nogami, by wytrącić demona z równowagi.
Ren, zaskoczony jej szybkim przebudzeniem, wyszarpnął okulary przeciwsłoneczne, które zdążyła mu strącić z twarzy, kiedy miał ją w rękach. Sfrustrowany, zacisnął zęby i zrzucił ją bez wdzięku na materac.
Nie zawracając sobie głowy ponownym zakładaniem okularów, Ren stanął na baczność i obserwował, jak odbiła się od materaca raz i w jakichś sposób udało jej się złożyć kolana pod siebie w powietrzu tak, że na nich wylądowała. Ruch był dość szybki jak na człowieka... bardzo imponujący.