Читать книгу Życzenie Smierci (Więzy Krwi Księga 12). Więzy Krwi Księga 12 онлайн
31 страница из 76
Ren z irytacją przeciągnął dłonią po grzywce i po cichu liczył do dziesięciu... Choć to akurat nie pomagało.
Ignorując Rena, Lacey skierowała swój wzrok na Gypsy. "Zamierzam pozbyć się tych chłopięcych łachów i wziąć prysznic. Czy dziadek zachował trochę moich ubrań?".
Gypsy przytaknęła uznając, że Lacey miała więcej jaj niż pamiętała, choć jej kuzynka nigdy tak naprawdę nie była popychadłem. "Są spakowane w kufrze w szafie."
Lacey uśmiechnęła się z wdzięcznością, "Dobrze, zobaczymy się za kilka minut. A ty," kontynuowała, posyłając kolejne spojrzenie na Rena i odpłacając mu za to, jak ją potraktował zaledwie kilka minut temu, "nawet nie myśl o podglądaniu."
" Wyglądasz jak mały, brudny szczur uliczny", powiedział Ren z obelgą i skrzyżował ręce na piersiach, patrząc na nią.
Lacey roześmiała się, stwierdzając, że skoro nie może go pokonać w grze w obrażanie, to będzie się z nim bawić, "Oboje wiemy, że tego chcesz."
"Myślę, że widzisz to zupełnie inaczej niż ja", powiedział Ren, spoglądając na nią. "To ty jesteś znana z wyłamywania zamka i wślizgiwania się tam, gdzie jesteś nieproszona."