Читать книгу Niewierni онлайн
54 страница из 323
Oficjalnie przywitał nas Kurt Lövenström w imieniu szefa Säpo Paulssona.
Przedstawiłem członków naszej delegacji, a Lövenström – oficerów Säpo. Następnie poinformował krótko, że po lunchu udamy się do siedziby Säpo, gdzie omówimy wszystkie interesujące nas sprawy.
Lunch przebiegł w nadzwyczaj serdecznej i przyjacielskiej atmosferze. Korzystną okolicznością było to, że, jak już wspominałem, Svensson i Gustavsson byli w Polsce wcześniej i mieliśmy okazję poznać się bliżej. Z uwagi na miejsce rozmowy dotyczyły tematów pozasłużbowych.
O godz. 14.20 udaliśmy się do siedziby Säpo na Polhemsgatan. Rozmowy odbyły się w pomieszczeniu specjalnym.
Rozpoczęły się od wystąpienia Lövenströma, który podziękował AW za informacje dotyczące Jorgensena, a w szczególności za opis jego spotkania z Zenonem Rupertem w Sopocie. Miały one decydujące znaczenie dla prowadzenia całego rozpracowania. W nawiązaniu do słów L. poinformowałem, że autorem sprawy był por. Marcin Dolski.
Marcin wyglądał wtedy, jakby miał za chwilę eksplodować z zadęcia – przypomniał sobie z rozbawieniem Konrad. Rzeczywiście! Hasan Mardan podszedł wtedy do niego, żeby mu pogratulować. Tak było!