Главная » Sprawa 1569 читать онлайн | страница 75

Читать книгу Sprawa 1569 онлайн

75 страница из 111

Danny uścisnął mu dłoń, ale nie wstał. Mecenas odwrócił się do śledczego.

– Potrzebujemy trochę czasu na osobności.

– Powiedzmy: pół godziny? – zaproponował policjant.

– To potrwa tyle, ile będzie trzeba – odparł Bohrman, głównie po to, by pokazać Danny’emu, że to on decyduje.

Drzwi za śledczym zamknęły się i adwokat zajął miejsce przy stole. Danny spojrzał na niego, ale nic nie powiedział.

– Co słychać u twojej mamy? – spytał mecenas.

– W porządku.

– Pewnie trochę się teraz denerwuje. Zadzwonię do niej później, jeśli nie masz nic przeciwko temu.

Danny pokiwał głową.

– Słyszałem, że jeździsz escortem – mówił dalej adwokat. – Co się stało z mazdą?

– Sprzedałem ją.

Bohrman przytaknął, wyjął notes i zadał kilka zwyczajnych, niezobowiązujących pytań, żeby zdobyć zaufanie chłopaka. Celowo unikał tematu Tone Vaterland.

– Widziałeś zdjęcia ze stacji benzynowej?

Danny spojrzał mu prosto w oczy.

– Nie zrobiłem tego – powiedział.

Mecenas nie skomentował jego słów. W milczeniu wyjął kopie zdjęć z monitoringu.

Правообладателям