Читать книгу Sprawa 1569 онлайн

76 страница из 111

– Będą pytać, czy to ty siedziałeś za kierownicą.

– Po prostu wyleciało mi z głowy, że byłem na stacji – odparł.

– Będą pytać, co tam robiłeś.

– Nic. Siedziałem w samochodzie. Wypaliłem papierosa. Nie miałem tam nic innego do roboty. Potem pojechałem do domu.

– Nic innego nie robiłeś? Namyśl się. Przypomnij sobie dokładnie tamten wieczór. Jeśli wyskoczą jakieś inne sprawy, o których nie wspomniałeś, wykorzystają to przeciwko tobie.

– Jakie inne sprawy?

– Policja utworzy oś czasu – wyjaśnił Bohrman i wskazał czas zapisany w rogu wydruku zdjęcia. Była godzina 20:32. – Jeśli pojechałeś stamtąd prosto do domu, sąsiedzi albo inne osoby mogły widzieć, jak parkujesz escorta przed posesją. To musiało być około dwudziestej czterdzieści pięć. Ale jeśli po drodze gdzieś się zatrzymywałeś, ważne, żebyś teraz o tym powiedział. Na wypadek, gdyby sąsiedzi zeznali, że widzieli cię później.

Danny rysował palcem niewidzialne wzory na blacie stołu.

– Możliwe, że pokręciłem się trochę po okolicy – powiedział.