Читать книгу Niewierni онлайн
30 страница из 323
Być może nie było to jedyne takie plemię na świecie, ale z pewnością najpotężniejsze. Oni sami wiedzieli o tym doskonale i dodawało im to jeszcze sił, tak jak poczucie, że efekt ich walki jest coraz lepiej widoczny i – wraz z nieustannym rozwojem świadomości nadchodzących pokoleń – niemożliwy już do powstrzymania. Każdy dzień przynosił postęp technologiczny ponad podziałami cywilizacyjnymi i rozszerzał świat Wolności, Równości i Braterstwa.
Dla Karola dżihad i Zatoka to było jedno. Dwie idealnie uzupełniające się części. Nie wiedział o tym też profesor Ahmed al-Husajn, który od lat prowadził Hamonda przez świat. Więcej, to właśnie Ahmed zainspirował go do założenia Zatoki, choć o tym nie wiedział.
Profesor uważał, że ideały rewolucji francuskiej są dzisiaj największym sojusznikiem islamu i dzięki nim Francja jest obecnie ojczyzną ośmiu milionów muzułmanów. Choć twórcy Deklaracji praw człowieka i obywatela w 1789 roku wcale nie myśleli o Arabach, którzy mieszkają teraz na przedmieściach, na ulicach, w poprawczakach i więzieniach. Te same ideały przyświecały setki lat wcześniej Hasanowi ibn Sabbahowi, który wołał: „Misjonarze dla ludu i mordercy dla przywódców!”. – Tak przynajmniej twierdził profesor i Safir podążał za jego wskazaniem, pełen wiary i oddania.