Главная » Niewierni читать онлайн | страница 97

Читать книгу Niewierni онлайн

97 страница из 323

Ponaddziewięćdziesięcioletni komandor przebywał w ośrodku opieki w Visby na sąsiedniej Gotlandii. Chociaż jego syn, wnukowie i prawnukowie rozbiegli się po świecie w nieustannym poszukiwaniu lepszego życia, to jednak pamiętali o starym Magnusie i chcieli go zabrać do siebie. Miłość komandora do wyspy Fårö, gdzie stacjonowała jego nieistniejąca już jednostka artylerii nabrzeżnej Gotlands Kustartilleriregemente, KA 3, była jednak silniejsza i wszyscy doskonale go rozumieli.

Linda postanowiła, że przeniesie się na jakiś czas na wyspę i zaopiekuje wujem. Uznała, że musi to zrobić dla niego i dla siebie. Żaden psycholog nie był potrzebny, bo uważała, że nikt nie może zrozumieć, dlaczego człowiek po dziewięćdziesiątce podejmuje cztery próby samobójcze, a nowoczesna medycyna, jak na złość, nie daje mu umrzeć. Jakby się spieszył na miejsce, które sobie wybrał – na cmentarzu przy jedynym kościele na wyspie. Nikt też poza Magnusem Christianem nie był w stanie jej pomóc.

Zabierała go z ośrodka opieki na każdy weekend, by mógł jak najdłużej się cieszyć swoim nadmorskim domem. Mieli umowę, że w tym czasie nie będzie próbował jej uciec. Mógł za to pić ze spodka swoją ulubioną kawę Gevalia. Wystawiali na taras stół, okrywali się kocami i grali w szachy, wsłuchani w szum morza. Rozmawiali o wszystkim, tylko nie o śmierci, choć ona siedziała obok nich jak sędzia, gość honorowy, który chciwie czeka na zbite figury.

Правообладателям