Читать книгу Zapiski z królestwa. 50 niesamowitych opowieści o angielskim futbolu онлайн
71 страница из 102
Setki żołnierzy, niektórzy z nich po pięciu latach przebywania poza Anglią, kończyły służbę. „Ja byłem nawigatorem, mówiłem im, gdzie jesteśmy. To było bardzo wzruszające, kiedy dotarliśmy do białych klifów Dover i w dole dostrzegliśmy ogniska” – opowiadał w tamtym wywiadzie.
Miał 23 lata i trafił do Crosby-on-Eden. „Nigdy w życiu nie byłem tak daleko na północy, myślałem, że aby się tam dostać, będzie potrzebny psi zaprzęg” – śmiał się.
Crosby-on-Eden faktycznie położone jest dość daleko od Londynu, na północnym-zachodzie, na tej samej wysokości co Newcastle i Sunderland. W czasie II wojny światowej były tam lotnisko i jednocześnie baza grupy operacyjno-treningowej RAF numer 59, którą zastępowały kolejne ważne dla działań wojennych jednostki.
Crosby-on-Eden leży w pobliżu Carlisle, dlatego działacze klubu, znający działalność sportową Broadisa, rzuconego po wojnie w te rejony, zgłosili się, by zaproponować mu posadę grającego menedżera. I tak został on najmłodszym człowiekiem w historii brytyjskiego futbolu pełniącym tę łączoną funkcję.