Читать книгу Sprawa 1569 онлайн
99 страница из 111
Przewodniczący składu orzekającego otworzył posiedzenie, sprawdził obecność stron i ich pełnomocników, a następnie spytał, czy strony zgłaszają jakieś wnioski formalne. Po zakończeniu części organizacyjno-porządkowej sędzia zwrócił się do Momraka:
– Oskarżony, proszę wstać.
Zaszurało krzesło. To był najbardziej samotny moment podczas całego procesu. Bohrman patrzył, jak jego klient stoi sam przed sędziami, czując na sobie spojrzenie wszystkich zgromadzonych osób. Przećwiczył to z nim przed rozprawą. Danny wiedział, co się będzie działo, punkt po punkcie, a mimo to mecenas widział, że chłopakowi drżą kolana.
Sędzia poprosił, żeby oskarżony podał pełne imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, adres i wykonywany zawód, po czym zwrócił się do prokuratora, by ten odczytał akt oskarżenia.
Danny Momrak złączył dłonie. Prokurator wstał, podniósł pulpit, poprawił kartki i odchrząknął, po czym zaczął czytać. Cristian Bohrman miał przed sobą dokumenty i śledził każde słowo. Głos oskarżyciela był monotonny, ton miarowy, a rytm stały. Cały seans trwał nie dłużej niż minutę. Prokurator zakończył wystąpienie skinieniem głowy i usiadł.