Читать книгу Afekt онлайн
14 страница из 145
– I czego konkretnie ode mnie oczekujesz? – rzuciła Chyłka.
– Tego, że załatwisz tę sprawę po cichu.
– Czyli że zapłacicie jej mniej.
– Tak.
– Ile?
– Nie damy jej więcej niż dziesięć tysięcy.
Chyłka westchnęła głęboko. Może faktycznie nic nie było na rzeczy, skoro nie byli gotowi wyłożyć kwoty choćby zbliżonej do tego, czego żądała ta dziewczyna.
– Jeśli się na to nie zgodzi, chcę, żebyś przygotowała uderzenie wyprzedzające – ciągnął Halski. – Trzeba złożyć zawiadomienie do prokuratury za znieważenie i…
– Zniesławienie – poprawiła go Joanna. – I to beznadziejny pomysł.
– Dlaczego?
– Bo lepiej załatwić to powództwem cywilnym o ochronę dóbr osobistych – odparła ciężko. – W postępowaniu karnym wszystko jest utajnione, więc media będą w jego trakcie mogły dowolnie gdybać, głównie na twoją niekorzyść. Cywilne odbywa się na oczach kamer, a oprócz tego kwoty zadośćuczynienia są znacznie wyższe niż nawiązki w karnym.
– Tu nie chodzi o pieniądze.
– Tyle że one mówią. I to dość głośno – zauważyła Joanna. – Ale to nie wszystko. Przy postępowaniu cywilnym możemy nakazać publikację oświadczenia o określonej przez nas treści w środkach masowego przekazu, a przede wszystkim wystąpić o zabezpieczenie powództwa.