Читать книгу Zapiski z królestwa. 50 niesamowitych opowieści o angielskim futbolu онлайн
83 страница из 102
Przygody w Marsylii, potem Leicester City, Rayo Vallecano (pierwszy epizod z dwóch), Charleroi (jeden mecz ligowy) i wspomnianym Wimbledonie pokazywały, że Laurie z pewnością nie był tam, gdzie przewidywano i próbował rozpaczliwie ratować zmierzającą powoli do zakończenia karierę.
W Madrycie sprawy nie poszły tak dobrze, jak mogły. Przed rokiem Oliver Brown w znakomitym tekście na łamach „The Telegraph” przypomniał historię Lauriego, szczególnie jej hiszpański rozdział. Nikki, tancerka ze wstępu mojej opowieści, dziewczyna, którą Cunningham pokochał i z którą wyjechał po transferze do Realu, nie wytrzymała ciśnienia. Czuła się tam ciągle obserwowana.
Hiszpania była konserwatywna. Czarnoskóry chłopak i biała dziewczyna – miejscowi nie umieli tego zaakceptować. Nazywano ich „szatanami”. Madrycka prasa miała używanie. „W Realu chciano, żebyśmy się pobrali tak szybko, jak to tylko możliwe” – wspominała Nikki na łamach „Daily Telegraph”. Opowiedziała też brytyjskiemu dziennikarzowi, jak Laurie podczas prezentacji na Santiago Bernabéu, w obecności 20 tysięcy widzów, założył siatkę kapitanowi zespołu, Antoniowi Camacho. Ten nie miał do siebie dystansu. Według Nikki Brown był „chłopakiem ze wsi, który został gwiazdą, wpadł więc we wściekłość”.