Читать книгу Ostatnie życie онлайн
76 страница из 182
Lundberg: A co powiedziała?
Aglin: Tylko że ma się z kimś spotkać i wróci późno.
Lundberg: Ale nie wróciła?
Aglin: Nie.
Lundberg: Poszła sama?
Aglin: Tak, wydaje mi się, że tak.
Lundberg: Nie towarzyszyła jej tamta koleżanka Maja?
Aglin: Nie, ona została, na pewno.
Lundberg: Jaka była Emelie, kiedy miała wyjść?
Aglin: W sensie?
Lundberg: No, czy była zła, smutna, zdenerwowana, przestraszona, coś w tym stylu?
Aglin: Nie, nic z tych rzeczy. Wszystko całkiem spoko.
Lundberg: I nie odniosłeś wrażenia, że coś się stało? Że się z kimś pokłóciła albo coś takiego?
Aglin: W każdym razie nic takiego mi nie powiedziała.
Lundberg: Myślisz, że miała się spotkać z jakimś chłopakiem?
Aglin: Może.
Lundberg: Może? Jeżeli coś wiesz, Magnus, to koniecznie mi powiedz.
Aglin: Ale ja nic nie wiem. Może miała się spotkać z chłopakiem. Albo z dziewczyną. Albo z samym Papą Smerfem. Nie rozumie pan, co mówię? Nie. Wiem. Tego.
Lundberg: Okej, okej. Czy w takim razie ktoś może to wiedzieć?
Aglin: Tak. Ta dziewczyna, z którą przyszła. To znaczy Maja. Ona raczej powinna być zorientowana.