Читать книгу Ostatnie życie онлайн
79 страница из 182
– Nie rozumiem, czemu ona nam to robi – powiedziała Sissela, cały czas wpatrując się w jachty.
Jej głos brzmiał oceniająco. Heimer wiedział, że nie chciała sprawiać takiego wrażenia, ale tak właśnie ją odbierał. Zbyt szybko wytykała innym słabości.
– Szkoła biznesu była pomyłką – oznajmił.
Wiedział, że nie powinien w tym momencie pić.
– Jak może to być pomyłka? Przecież możliwość studiowania tam była jednym z jej życiowych celów – odparła Sissela i wreszcie odwróciła się do niego twarzą.
Jak długo właściwie gapiła się na to jezioro? Chyba jej się nie wydaje, że Emelie wróci do domu drogą wodną.
– Więc uważasz, że pierwsze oznaczenie na ramieniu to uczelnia? – zapytał.
– A o co innego mogłoby chodzić? Przecież zrobiła sobie ten tatuaż po Björkbacken, kiedy postanowiła zdobyć wykształcenie.
Heimer pokręcił głową.
– Mylisz się.
– No to dlaczego go zrobiła?
– Nie wiem. Jednego jestem w każdym razie pewien – szkoła biznesu nie była czymś, czego chciała ona, tylko ty.
– Ja nie miałam z tym nic wspólnego. Kiedy powiedziała, że się dostała, byłam równie zaskoczona jak ty.