Читать книгу Sprawa 1569 онлайн
53 страница из 111
Danny Momrak po raz kolejny zmienił wersję i przyznał, że był na Gamleveien. W starym garażu ukrywał pięćdziesiąt gramów haszyszu i właśnie wtedy znalazł na niego kupca. Zanim tam pojechał, skręcił na stację benzynową, żeby zapalić. Podał nazwisko kupca i potwierdził, że wrócił do domu dopiero wtedy, gdy dostarczył haszysz w umówione miejsce.
Dwa dni później przyszły wyniki analizy DNA. Danny został wezwany na kolejne przesłuchanie i skonfrontowany z tym, że na niedopałku papierosa znalezionego na Gamleveien ujawniono jego DNA. Oskarżony stwierdził, że to tylko potwierdza jego ostatnie wyjaśnienia, to znaczy, że przyjechał tam po haszysz.
Na informację, że w pochwie ofiary znaleziono jego nasienie, nie miał wytłumaczenia, twierdził, że to niemożliwe.
Wisting kilka razy zacisnął mocno powieki i potarł się kciukiem i palcem wskazującym po grzbiecie nosa, zanim wrócił do czytania dokumentów. Do dwudziestej pierwszej przebrnął przez jedną czwartą akt. Nic nie wskazywało na to, by sprawcą mógł być ktoś inny. Nic też nie przemawiało na korzyść Danny’ego Momraka.