Читать книгу Sprawa 1569 онлайн
56 страница из 111
Ninni podeszła do niego.
– Dzień dobry!
Przedstawiła się i wyciągnęła rękę na powitanie.
– Pracuję w „Porsgrunns Dagblad”. Wie pan coś na temat tego zaginięcia?
– Zdaje się, że widziałem tę dziewczynę – odparł. – Jechała tędy na rowerze.
Wskazał kierunek.
Ninni skinęła głową. Policja informowała o kilku podobnych obserwacjach poczynionych przez świadków.
– Kiedy to było?
– Około wpół do dziewiątej – odparł.
– To znaczy, że jest pan jedną z ostatnich osób, które widziały ją żywą?
Mężczyzna spojrzał na nią badawczo.
– Nie chcę trafić do gazety – zaznaczył.
Ninni zignorowała tę uwagę. Wiedziała, że jest w stanie tak go urobić, żeby wystąpił w jej artykule.
– Jest pan stąd? – spytała.
Potwierdził.
Oceniła jego wiek na jakieś czterdzieści lat.
– Znał ją pan? Albo jej rodzinę?
– Tutaj wszyscy się znają.
Nagle coś zaczęło się dziać. Posterunkowa Ulstrup wsiadła do radiowozu. Przez chwilę rozmawiała przed radiostację.
Ninni podniosła aparat, skierowała go na policjantkę i zrobiła zbliżenie. Ulstrup odwiesiła mikrofon na miejsce i wyskoczyła z samochodu. Zamieniła kilka słów z szefem Czerwonego Krzyża, złożyła mapę i znowu wsiadła do radiowozu. Odjechała z parkingu, wzbijając tumany kurzu. Włączyła sygnalizację świetlną i dźwiękową i wjechała na E18.