Читать книгу Bez winy онлайн
86 страница из 132
– Nie. Nic. Jej przeszłość w Rosji była naznaczona potworną biedą, ale nic szczególnego się nie wydarzyło.
– Czy ktoś mógłby mieć jej za złe, że wyjechała na Zachód i tam wyszła za mąż? Może jej były chłopak?
– Nigdy o tym nie wspominała.
– No cóż. – Kate podniosła się z miejsca. Była trochę rozczarowana, ponieważ rozmowa właściwie niewiele wniosła. Przynajmniej zyskała pewność, że małżeństwo Pagetów nie było dla Kseni usłane różami i że Jacob to nad wyraz nieprzyjemny człowiek. Niewiele, ale zawsze lepsze to niż nic.
Wręczyła Mai swoją wizytówkę.
– Proszę do mnie zadzwonić, jeśli tylko coś sobie pani przypomni.
– Dobrze. – Maja także wstała. W słuchawce rozległo się ciche kwilenie, które w ciągu kilku sekund przemieniło się w ogłuszający wrzask.
– Proszę iść na górę – powiedziała Kate. – Trafię do drzwi.
– Okropnie się wydziera – odparła Maja. – Pozostała dwójka nie była taka straszna. To jest… – Zamilkła na chwilę, ale potem ku zaskoczeniu Kate wyrzuciła z siebie z goryczą, nieomal z gniewem w głosie: – To takie tabu, prawda? Jak można być matką i się nie cieszyć, jak można nie odczuwać miłości, wdzięczności, potrzeby zaangażowania? Wie pani, jestem wdzięczna za trójkę zdrowych dzieci, ale zarazem jestem tak potwornie zmęczona, że w ogóle nie czuję się sobą. Zmagam się z tym dzień za dniem, oglądam idiotyczne programy w telewizji i przez cały czas wmawiam sobie, że muszę, do cholery, być szczęśliwa. Tymczasem czuję zwyczajną pustkę… – Przerwała, przetarła oczy. – Przepraszam. Nie chciałam się pani naprzykrzać.