Читать книгу Bez winy онлайн
84 страница из 132
– Hm – mruknęła Kate. Jej przeczucia wyniesione z rozmowy na stacji w Yorku okazały się w pełni uzasadnione: Ksenia była przez męża zastraszona.
Koniecznie musimy z nim porozmawiać, zanotowała w myślach. Możliwe, że Ksenia rzeczywiście nosiła się z zamiarem porzucenia męża, ale jemu wcale by się to nie spodobało. Co prawda przypuszczenie, że nasłał na nią płatnego zabójcę, brzmiało dość niewiarygodnie, lecz z drugiej strony czegóż to Kate nie doświadczyła podczas swojej kariery w wydziale zabójstw.
– A jednak Ksenia mogła przyjechać do pani na kilka dni w odwiedziny – zauważyła.
Maja się roześmiała.
– Ale nawet z tego powodu zrobił jej wielką awanturę. Przynajmniej pięć razy w ciągu minionych tygodni odwoływał jej wizytę. Ksenia go błagała, dokładała wszelkich starań, aż wreszcie, choć niechętnie, się zgodził. Szczerze mówiąc, aż do dnia poprzedzającego jej przyjazd nie byłam pewna, czy to naprawdę się uda.
– Czy w sobotę z rana odprowadziła pani Ksenię na stację?
– Nie. Mały darł się wniebogłosy. Ksenia uznała, że powinnam zostać w domu. Pojechała stąd pociągiem do Londynu, a na King’s Cross przesiadła się do pociągu do Yorku.