Главная » Afekt читать онлайн | страница 8

Читать книгу Afekt онлайн

8 страница из 145

Joanna weszła do pomieszczenia bez pukania. Jak wszystkie inne, także to było niemal całkowicie przeszklone i idealnie wyciszone.

Mirosław Halski od razu się podniósł i przywołał na twarz blady uśmiech. Był nieco młodszy od znanego brata, miał łagodniejsze rysy twarzy i oczy, w których nie widać było bolesnych przeżyć.

– Pani mecenas, bardzo mi miło – odezwał się, podając jej rękę.

Chyłka lekko nią potrząsnęła, a potem usiadła na wolnym miejscu między Messerem i Kratem.

– Zależało mi na pani obecności, ponieważ…

– Ponieważ gdyby znalazł pan lepszą prawniczkę, dostałby pan Nobla z chemii za odkrycie dotychczas nieznanego pierwiastka – ucięła.

Mirek docenił reakcję, kiwając głową.

– Śledziłem pani sprawy. Ta obrona Tadeusza Tesarewicza i sędziego Sendala to były prawdziwe majstersztyki.

Joanna przyjrzała się rozmówcy. Oczywiście, że najlepiej kojarzył te procesy, które miały coś wspólnego z polityką – żył nimi tak, jak każdy, kto interesował się tematem.

– Może być pan pewien, że przy pańskiej obronie nie będzie inaczej – odezwał się Wojciech Krat.

Правообладателям