Главная » Zapiski z królestwa. 50 niesamowitych opowieści o angielskim futbolu читать онлайн | страница 48

Читать книгу Zapiski z królestwa. 50 niesamowitych opowieści o angielskim futbolu онлайн

48 страница из 102

Wiele lat później, kiedy na świecie pojawią się komputery i internet, Billy podzieli się z innymi kibicami The Addicks swoją historią. Napisze o wszystkim na klubowym forum, pożali się, jak przegapił najbardziej ekscytujący mecz w historii Charltonu Athletic.

1:5 i 27 minut do końca – w tak beznadziejnym położeniu znaleźli się gospodarze. Na dodatek rywale, zespół Terierów prowadzony przez Billa Shankly’ego, wciąż menedżera na dorobku, grał z przewagą jednego zawodnika. Kapitan londyńczyków, obrońca Derek Ufton, doznał bowiem przemieszczenia barku, a coś takiego jak wprowadzenie rezerwowego nie istniało wtedy jeszcze w przepisach. Wszystko wskazywało na to, że dla spadkowicza z angielskiej ekstraklasy ten dzień zakończy się koszmarnie, a świąteczny nastrój zostanie zniszczony przez kanonadę Terierów.

To idealny moment, by oddać głos reporterowi „Birmingham Daily Post”: „Czterobramkowa strata zamieniła się w prowadzenie 6:5, a Summers raz po raz niszczył roztrzęsioną defensywę Huddersfield. Cztery z jego goli to solowe akcje. Euforia tłumu zostaje wyciszona, gdy Huddersfield wyrównuje na 6:6 niespełna pięć minut przed końcem”. Ostatni cios zadał jednak John Ryan, a po jego trafieniu sędzia zakończył spotkanie. Ale bohater mógł być tylko jeden. Johnny Summers do pięciu bramek dopisał dwie asysty.

Правообладателям