Читать книгу Zapiski z królestwa. 50 niesamowitych opowieści o angielskim futbolu онлайн
77 страница из 102
Drzwi lodówki trzasnęły z łoskotem. Wiedziała, co stanie się za kilka sekund. Charakterystyczny syk ulatującego gazu z otwieranej butelki piwa, a potem głuche jęknięcie starego fotela, w który opadnie jej ojciec. Ten rytuał jej nie przeszkadzał. Wiedziała, że tato ciężko haruje, i choć nie poświęcał jej tyle uwagi, ile by chciała, potrafiła mu wszystko wybaczyć. O czym mieli rozmawiać? O futbolu? Jej to w ogóle nie interesowało.
Pan Brown lubił pogadać z telewizorem. „Gnój, jeden i drugi!” – wyklinał debatujących polityków. Pomyślała więc, że już lepiej, kiedy ogląda piłkę nożną. Sprawozdawca sportowy mówił właśnie coś o Brianie Cloughie, zwolnionym po czterdziestu czterech dniach z posady menedżera Leeds United, mistrza Anglii, który słabo zaczął sezon.
Włożyła buty i zerknęła do salonu.
– Wychodzę – rzuciła i w tym momencie jej oczy otworzyły się szeroko.
Trener ulubionej drużyny ojca, Leytonu Orient, właśnie wprowadzał na boisko rezerwowego. Znała przecież tego chłopaka, ale nie miała pojęcia, że to piłkarz. Nie wspominał o tym, choć spotykali się od jakiegoś czasu. Tańczyli też razem w konkursach.