Читать книгу Ostatnie życie онлайн
110 страница из 182
Miał nadzieję, że spotkanie Trevora z Brodwickiem było mniej skomplikowane. Kolega przynajmniej był w wyśmienitym humorze, kiedy chwilę wcześniej pozwolono mu zobaczyć się z żoną. Pielęgniarka wytarła go papierowymi ręcznikami i zgoliła mu zarost, a następnie zawiozła go na wózku do prywatnej sali odwiedzin.
Na stoliku przy łóżku Johna leżały szkicownik i metalowe etui z ołówkami różnej grubości i twardości. Złożył na nie zamówienie w szpitalnym serwisie pacjenta i zdziwił się, że dostawa była tak szybka. Zawartość paczki zaciekawiła Trevora, więc John opowiedział mu o swoim zainteresowaniu rysowaniem. Techniki nauczyła go matka. W dobre dni miała cierpliwość do siedzenia z nim przy sztalugach. Kluczem było zwrócenie uwagi na światło, na to, w jaki sposób pada i tworzy cienie. Razem rysowali martwe natury złożone z piłek futbolowych, kiełbas na gorąco i innych przedmiotów, które interesują małych chłopców.
Kiedy jako dorosły rozpoczął pracę w wydziale zabójstw w Nowym Jorku, znalazł sposób na wykorzystanie swoich umiejętności w pracy. Po kryjomu tworzył coś, co nazywał obrazami śledczymi. Reguły, które sobie narzucił, były proste: jeden arkusz na śledztwo, a tylko to, co było naprawdę ważne, zasługiwało na uwiecznienie. Wolność zwizualizowania sprawy tak jak tego chciał i ograniczona powierzchnia pomagały mu oczyścić myśli.