Читать книгу Ostatnie życie онлайн
107 страница из 182
– Czy Emelie kontaktowała się z panią?
– Jak skomentuje pani doniesienia, że mogła zostać porwana?
– Jak bardzo pani się martwi?
Kiedy dziennikarze zauważyli, że nie odpowiada, skupili się na Heimerze. Młody, wysoki i chudy mężczyzna z którejś ze stacji telewizyjnych przecisnął się na jego stronę samochodu i ile sił w płucach krzyknął:
– Jak się teraz czuje pańska żona?
Heimer musiał zmobilizować całą siłę woli, żeby nie opuścić bocznej szyby i nie zdzielić go pięścią w porośniętą meszkiem twarz. Pytanie było idiotyczne i zarazem obraźliwe. Po pierwsze: dla każdego, kto zobaczył napiętą twarz Sisseli, musiało być jasne, że nie czuje się najlepiej. Po drugie: przecież był ojcem Emelie, więc pytanie powinno brzmieć, jak on się czuje. Był odrębną jednostką z własnymi emocjami, a nie siedzącą przy żonie wycinanką z kartonu.
Primer przykleił się do klaksonu i w końcu udało mu się przebić przez zgraję przedstawicieli mediów. Dodał gazu i pokonał niecały kilometr dzielący ich od niebiesko-białej policyjnej taśmy. Zaparkowali po drugiej stronie.