Читать книгу Dziennik śmierci онлайн
16 страница из 108
– To dziwna historia – zaczęła Slater. – Kiedy dziś rano wychodziłam do pracy, jak zwykle zajrzałam do skrzynki na listy. Oprócz ulotek reklamowych, których zawsze nazbiera się trochę przez weekend, znalazłam dużą szarą kopertę. Było na niej moje imię i nazwisko, ale właśnie to wzbudziło moje podejrzenia.
– Nie rozumiem.
– Nie było mojego adresu, znaczków, stempla pocztowego ani danych nadawcy.
– To znaczy, że ktoś doręczył ci przesyłkę osobiście – powiedział Hunter. – Otworzyłaś ją?
– Tak, ale oczywiście z zachowaniem wszystkich koniecznych środków ostrożności. Ktoś przysłał mi notatnik.
– Tak? – Hunter zmarszczył czoło.
– A mówiąc ściślej… jest to pewnego rodzaju pamiętnik.
– Co to za pamiętnik?
Slater znów na chwilę zawiesiła głos.
– Myślę, że ty i Carlos powinniście rzucić na niego okiem.
ssss1
Detektyw Carlos Garcia od wielu lat był partnerem Huntera w jednostce SO wydziału zabójstw. Korzystali z tego samego biura – klaustrofobicznej klitki o powierzchni dwudziestu dwóch metrów kwadratowych. Pomieszczenie miało tylko jedno okno, a na jego wyposażenie składało się niewiele więcej oprócz dwóch biurek, ale było całkowicie odizolowane od reszty piętra, na którym mieścił się wydział zabójstw, co przynajmniej zapewniało ochronę przed wścibskimi spojrzeniami i nieustannym gwarem.