Читать книгу Dziennik śmierci онлайн
49 страница из 108
Hunter, Garcia i doktor Slater przykucnęli na brzegu płytkiego wykopu. Chwilę później dołączył do nich Kenneth Morgan.
– Spójrzcie na to.
Fotograf ostrożnie odchylił kosmyk włosów, odsłaniając coś, co przypominało podłużny klocek Lego.
– Niech się temu przyjrzę. – Morgan założył lateksowe rękawiczki, po czym sięgnął w głąb skrzyni i delikatnie ujął w palce małą czarną kostkę, nie zdołał jej jednak poruszyć. – To chyba jest przyklejone do deski.
– Co to takiego? – zapytała Slater.
– Nie jestem pewien…
Technik jeszcze bardziej nachylił się nad ciałem, żeby dokładniej przyjrzeć się tajemniczemu przedmiotowi, i wtedy dostrzegł w jednej z plastikowych ścianek maleńką okrągłą soczewkę. Obrócił głowę i spojrzał na swoją szefową. Na jego twarzy malował się wyraz zaskoczenia.
– Myślę, że to jest kamera – dodał. – Kamerka internetowa. Ten, kto pogrzebał żywcem tę nieszczęsną kobietę, obserwował ją, kiedy umierała.
ssss1
Kapitan Barbara Blake, szefowa wydziału zabójstw policji Los Angeles, prawie cały ranek spędziła na posiedzeniu w sprawie budżetu. Gdy spotkanie dobiegło końca, rzuciła na biurko teczkę z dokumentacją finansową, po czym udała się prosto do biura Huntera i Garcii. Miała na sobie granatowy kostium, a pod rozpiętym żakietem widać było białą jedwabną bluzkę. Długie czarne włosy nosiła spięte w luźny kucyk, a w jej uszach kołysały się srebrne lśniące kolczyki.