Читать книгу Sprawa 1569 онлайн
31 страница из 111
O tak, coś o tym wiedział, wielokrotne powtarzanie zmyślonej historii było trudne. Kłamca skupiał się zwykle na tym, by za każdym razem podać taki sam przebieg wydarzeń. W ten sposób śledczy nie mieli podstaw, by zakwestionować zeznania. Ale przedstawienie nieprawdziwej historii w wiarygodny sposób wymagało niemałych umiejętności aktorskich.
– Czego dotyczy nieścisłość? – spytał, nawiązując do tego, co wyczytał z gazet. – Tego, o co się pokłócili?
– Pokłócili się o pieniądze. Zaczęło się od sprzeczki o to, kto ma zapłacić za pub, a skończyło na potężnej awanturze o domowe finanse. Podobno krucho u nich z kasą.
Dwa częste motywy: pieniądze i zazdrość.
W głębi korytarza rozległ się dzwonek telefonu.
– To mój – powiedziała i wyszła.
Wisting skupił się na stosie dokumentów, które miał przed sobą. Sięgnął po pierwszy z nich. „Zawiadomienie o zaginięciu osoby”. Zawsze ciekawiło go, od czego dana sprawa się zaczęła.
Dokument sporządziła posterunkowa Kathe Ulstrup. Nigdy o niej nie słyszał. Samo zawiadomienie było krótkie. O zaginięciu poinformowała telefonicznie matka Tone Vaterland. Z tego, co udało jej się ustalić, ostatni raz córka była widziana dzień wcześniej o godzinie 20:30, gdy wychodziła z pracy. Od tamtej chwili do zgłoszenia zaginięcia minęło siedemnaście godzin.