Читать книгу Bez winy онлайн
48 страница из 132
– Dziwne?
– Może poczuła pani, że ktoś panią obserwuje. Nie tak wyraźnie i bezpośrednio jak w pociągu. Człowiek odnosi czasem wrażenie, że ktoś na niego patrzy. Albo może wydarzyło się coś niezwykłego. Coś, na co wówczas nie zwróciła pani uwagi, teraz jednak wydaje się dziwne, jeśli spojrzeć przez pryzmat dzisiejszych wydarzeń.
Ksenia wyraźnie usiłowała sobie cokolwiek przypomnieć.
– Nie – odparła. – Nic. Absolutnie nic.
– A ten mężczyzna: jest pani pewna, że nigdy wcześniej go pani nie widziała?
– Jestem pewna.
– A może przypomina pani sobie coś z przeszłości? Tutaj albo w Rosji? Czy istnieje coś, co mogłoby sprawić, że ktoś poczuł się zmuszony, by panią ścigać przez pół pociągu, a potem do pani strzelać?
– Nie – zaprzeczyła Ksenia. Chwilę później coś rozbłysło w jej oczach. Tylko na sekundę.
Kate to dostrzegła, gdyż mierzyła ją wzrokiem. Jenkins chyba tego nie zauważył.
A właśnie że tak, stwierdziła Kate, coś przemknęło ci przez myśl. Ale nie chcesz o tym mówić.
ssss1
Wynik badania krwi był jednoznaczny: siedem dziesiątych promila.