Читать книгу Bez winy онлайн
53 страница из 132
– Kto tak panu powiedział?
– To nieistotne. Pytanie brzmi, czy zgadza się pan poddać badaniu krwi. Wiem, że może pan odmówić.
– Sir, ja…
– Jeśli pan tego nie zrobi, znajdę sposób, żeby pana usunąć, Hale. Jest pan niezrównoważony. Powiem o tym każdemu, kogo spotkam, i wszystkim każę meldować, gdy zobaczą, że pan pije. Jeśli jednak zdecyduje się pan teraz współpracować…
– To?
– Jeśli test alkoholowy okaże się pozytywny, czego można się spodziewać, zostanie pan zawieszony w obowiązkach. W związku z ostatnią akcją, w której zginęło dwoje dzieci. Fakt, że był pan pijany, pozostanie między nami. Będzie pan miał okazję zająć się swoimi problemami. W końcu. Mam taką nadzieję.
– A potem?
– Niczego nie mogę panu obiecać. Daję panu szansę.
– Pozostanie między nami – powtórzył gorzko Caleb. – A jednak ktoś chętnie rozgłasza to wśród ludzi.
– W tej kwestii nie mogę panu pomóc.
– Rozumiem.
– Zgadza się pan na badanie krwi?
– Tak – odparł Caleb. Wyczerpany. Zrezygnowany.
– W porządku. – Naczelnik odetchnął z ulgą. – A przy okazji, dochodzenie w sprawie White’a przejmuje inspektor Stewart. Poprowadzi także konferencję prasową, którą zaplanowaliśmy na jutro o dziesiątej rano. Proszę się tam nie pokazywać.