Читать книгу Bez winy онлайн
51 страница из 132
– Cóż, najwyraźniej nie zdołał go pan przekonać. Wręcz przeciwnie. Praktycznie pociągnął pan za spust jego pistoletu. Świetna robota, Hale!
Te słowa kąsały. Zajadle. Druzgocąco.
Kto przekazał mu treść mojej rozmowy z Jaydenem White’em? – zastanawiał się Caleb. Jedynym człowiekiem, który stał tuż obok niego i się jej przysłuchiwał, był inspektor Robert Stewart. Jego najbliższy, zaufany współpracownik. Z drugiej strony, gdyby naczelnik zapytał go o to, Robert nie miałby innego wyjścia, jak tylko złożyć zgodny z prawdą raport. Mimo to coś przyprawiło Caleba o dreszcze.
– Sir, nie wiem… – zaczął, ale mu przerwano.
– Gdzie właściwie była sierżant Helen Bennett?
– Wzięła wolne. Pojechała do Saltburn w odwiedziny do matki. Powiadomiono ją o sprawie, była już w drodze powrotnej do Scarborough.
– I nie był pan w stanie zagadywać Jaydena White’a na tyle długo, by przekazać rozmowę kompetentnemu funkcjonariuszowi?
– Nie – odparł Caleb.
Naczelnik zmierzył go spojrzeniem swoich wąskich oczu.
– Doniesiono mi coś jeszcze, Hale. Kierując akcją, był pan pijany.