Главная » Kara to nie wszystko читать онлайн | страница 8

Читать книгу Kara to nie wszystko онлайн

8 страница из 63

– A kiedy nie trafiał?

– Zwyczajny niefart. Następne rozdanie może przynieść nową szansę.

– A jest w tym wszystkim miejsce na człowieka?

– Nie. Gdyby było miejsce, zeskrobywalibyśmy z asfaltu strzelca. Ale wtedy nie byłby strzelcem tylko samobójcą. Pozbawiłby siebie racji bytu, skacząc.

– Samobójstwo. Jedyny problem filozoficzny, jaki współcześnie pozostał – Anna postawiła kołnierz kurtki bosmanki. Wiatr się zmienił i zacinał paskudnie. – I jedyna możliwość odzyskania kontroli w życiu – przerwać je.

– Ooo, widzę, że jesteś w temacie… W sumie kto, jak nie ty?

– Co?! – obróciła się gwałtownie do jego uśmiechniętej twarzy.

– Nie mów, że cię nie kusiło… – zajął jej miejsce przy poręczy i spojrzał w dół. Spaliny wirowały w powietrzu.

– Nie, nigdy.

– Oczywiście. To by była też przerwa w bólu, Anno. A ty za bardzo lubisz ból.

Zaczerwieniła się gwałtownie. Wstyd, trzeba pragnąć radości, nawet jeśli jej nie ma. Nawet jeśli jest niedostępna. To mało ambitne zadowalać się bólem, kiedy ten jest na wyciągnięcie ręki.

Правообладателям