Главная » Kara to nie wszystko читать онлайн | страница 13

Читать книгу Kara to nie wszystko онлайн

13 страница из 63

Zdjęła nauszniki i zaczęła wygrzebywać watę z uszu.

– Na pewno chcesz zobaczyć tę katastrofę? – instruktor Janusz Zawadzki trzymał rękę na wajsze. Jeśli ją opuści w dół, po szynach z końca sali podjedzie karton z celem.

– Obejdzie się – wiedziała, że strzela fatalnie. Janusz skrzywił się lekko. Wciąż nie był bardzo stary. A nadkomisarz wiedziała, że ma jędrny tyłek, a jego lędźwie potrafią pracować jak tłoki.

– Sprawdzałem, nie masz odpowiedniej liczby wystrzelanych godzin – powiedział z udawaną troską.

– Rok niedawno się zaczął.

– Mówię o zeszłym – uściślił.

– Robiłeś na nielegalu careera? – dopytywała się nadkomisarz.

– Jak ktoś ściąga careera, to go nie osłabia.

– A pomagałeś w ściąganiu?

– A dlaczego miałbym ci o tym powiedzieć, Anno? Bo inaczej na mnie doniesiesz?

– Z sentymentu.

– Z sentymentu to ja leczyłem grzyba, którym mnie zaraziłaś.

– Może ty mnie? Po drugie, prawie ci się oświadczyłam, w domu uczono mnie, że jak chłopak wpędzi dziewczynę w ciążę, to jej się oświadcza. A jak dziewczyna jego w grzyba, to ona jemu.

Правообладателям