Читать книгу Łowca cieni онлайн
5 страница из 128
Zaledwie miesiąc po jego śmierci Elsie zorientowała się, że jest w ciąży. Było już za późno, by cokolwiek z tym zrobić, zresztą i tak nie chciała iść do jakiejś pokątnej „położnej” i narażać się na wykrwawienie gdzieś na posadzce w piwnicy.
Na wiosnę potajemnie urodziła córkę. Przez przyjaciół poznała Valdemara i Hilmę, małżeństwo, które obiecało się zająć małą Britt-Marie, przynajmniej dopóki Elsie nie uporządkuje swojego życia.
„Uporządkowanie życia” oznaczało w praktyce wyjście za mąż. Nie pojawił się jednak żaden kandydat, toteż gdy oddawała córeczkę Hilmie i Valdemarowi wraz z obrączką zaręczynową otrzymaną od Axela, podejrzewała, że już nigdy nie odzyska dziecka.
Nie było dnia, by nie myślała o Britt-Marie i Axelu, o rodzinie, której los jej poskąpił. Tymczasem życie toczyło się dalej, taka bowiem jego natura. W końcu również ona stworzyła sobie wcale nie taką złą egzystencję, daleko od wioski w szwedzkiej parafii Korsholm w Österbotten, gdzie się urodziła.
Pracuje jako siostra policyjna w dzielnicowej komendzie Klara, a mieszka u wdowy w jednym z nowych domów czynszowych przy Körsbärsvägen niedaleko Roslagstull. Dom jest wyposażony we wszelkie nowoczesne wygody, włącznie z wannami i elektrycznymi kuchenkami uruchamianymi na żetony. Stanowi przeciwieństwo nędznych mieszkań zastępczych przy Valhallavägen, gdzie wcześniej wdowa mieszkała z trójką swoich dzieci.