Читать книгу Dziennik śmierci онлайн
55 страница из 108
Garcia wzruszył ramionami.
– Wszyscy znamy statystyki. Czemu ten facet miałby się różnić od innych?
– Owszem, znam statystyki, Carlosie, ale mógłbyś mi oszczędzić sugestywnych obrazów – odparła Blake i zwróciła się do Huntera. – Ile wpisów jest w tym pamiętniku?
– Jeszcze tego nie ustaliliśmy, ale doktor Slater zabezpieczyła szesnaście fotografii, które były przypięte zszywaczem do kartek – powiedział detektyw. – Szesnaście różnych „obiektów”, jak nazywał je sprawca. Ten facet działa już od wielu lat. Chociaż pierwszy wpis dotyczy zaginięcia sprzed ponad dwóch lat, jest w nim również wzmianka o poprzednich ofiarach. Żadnych nazwisk. Tylko tyle, że były. I jak już wspomniałem, sprawca napisał, że powinien był zacząć prowadzić ten dziennik dawno temu, kiedy pierwszy raz usłyszał głosy.
Kapitan Blake westchnęła przeciągle i zaczęła masować skronie palcami.
– No i co zamierzacie robić dalej? – spytała.
– Notatnik przechodzi w tej chwili badanie w laboratorium, ale najwyraźniej mamy do czynienia z bardzo osobistym dziennikiem, który jakimś sposobem trafił do skrzynki na listy przed domem doktor Blake… – Hunter wzruszył ramionami. – Może właściciel go zgubił albo ktoś mu go ukradł. Tego nie wiemy, ale nic nie wskazuje na to, aby przekazał nam go celowo. Dlatego mamy nadzieję, że autor tego pamiętnika, kimkolwiek jest, nie zachowywał należytej ostrożności, jeśli chodzi o odciski palców, ślady biologiczne, czy nawet treść zapisków.