Главная » Dziennik śmierci читать онлайн | страница 65

Читать книгу Dziennik śmierci онлайн

65 страница из 108

Hunter spojrzał na partnera.

– Okno.

– Okno? – powtórzył Garcia. – Tu nie ma schodów pożarowych, a jesteśmy na drugim piętrze. Czy ona zwariowała?

Nie czekając na odpowiedź, pobiegł korytarzem w stronę schodów. Tymczasem Hunter jeszcze raz zapukał do drzwi. Już wiedział, że podstęp z listonoszem nie zadziałał.

– Pani Wood, tu policja. Proszę otworzyć.

Odczekał trzy sekundy. Żadnej reakcji.

– Proszę otworzyć, pani Wood. Jesteśmy z policji. Musimy z panią porozmawiać.

Nadal cisza.

– Pani Wood, to jest ostatnie ostrzeżenie. Jeżeli pani nie otworzy, będę zmuszony wyważyć drzwi.

Minęły kolejne trzy sekundy. Nadal nic.

Hunter cofnął się o krok i z rozpędu uderzył podeszwą buta metalową gałkę. Głośny huk poniósł się echem po korytarzu, a drzwi zadrżały, ale nadal tkwiły na swoim miejscu. Hunter spróbował ponownie, wkładając w kopnięcie jeszcze więcej siły.

Prawie się udało.

Zebrał w sobie całą energię i znowu zaatakował.

Tym razem futryna na wysokości zamka pękła z głośnym trzaskiem, posypały się drzazgi, a drzwi otworzyły się z impetem. Hunter natychmiast wszedł do środka i zobaczył młodą kobietę z plecakiem na ramionach, która siedziała na parapecie otwartego okna, wystawiając nogi na zewnątrz.

Правообладателям