Главная » Niewierni читать онлайн | страница 228

Читать книгу Niewierni онлайн

228 страница из 323

Linda wyjrzała przez okno i uznała, że pogoda jest wystarczająco dobra, by mogła jechać do pracy na rowerze. Włożyła niebieskie spodnie, bluzkę z długim rękawem i żółtą bawełnianą marynarkę z paskiem typu safari oraz granatowe półbuty na niskim obcasie. Na plecy zarzuciła wytarty granatowy plecak Fjällräven. Wzięła też pompkę rowerową, bo kiedy wracała wieczorem do domu, wydawało jej się, że z przedniego koła zeszło powietrze.

Olaf miał je napompować wieczorem, ale dyskusja na temat ostatniego tomu trylogii Stiega Larssona wybuchła tak gwałtownie, że prozaiczna sprawa powietrza w kole zeszła na dalszy plan, a w końcu gdzieś się rozpłynęła. Teraz Linda patrzyła na ten problem zupełnie inaczej i była zła na Olafa, bo pompowanie koła rano nie należało do jej ulubionych zajęć. Mogła oczywiście jechać metrem, ale to nie byłoby w jej stylu. Jak sobie coś postanowiła, to tak musiało być.

Do pracy miała trzy i pół kilometra, więc jeśli nie musiała dłużej stać na światłach, dojeżdżała na Polhemsgatan w piętnaście minut. Za każdym razem, kiedy wracała już z pracy do domu przez Centralbron, najpierw po prawej stronie mijała wydawnictwo Norstedts, które ożywiło książki Larssona, a zaraz potem dom na wysokiej skale, w którym mieszkała Lisbeth Salander. I chociaż doskonale wiedziała, że to czysta fikcja literacka, miała nieodparte wrażenie, że ona tam siedzi wysoko nad wodą w oknie swojego ogromnego mieszkania i patrzy, jak Linda przejeżdża przez most.

Правообладателям