Читать книгу Bez winy онлайн
23 страница из 132
Niekończąca się spirala. Pozbawiona logiki i wyjścia.
Oddychała głęboko, spoglądając przez okno. Pewien etap w jej życiu został zamknięty. Nowy właśnie się przed nią otwierał. Pytanie, czy wszystko zmierza ku lepszemu.
– W Scarborough doszło wczoraj do okropnej zbrodni. Przerażającej.
Drgnęła, odwróciła się do siedzącego obok mężczyzny. Colin Blair. Jedyny bodaj jej przyjaciel, choć określenie to było chyba na wyrost. Tak naprawdę tworzyli swego rodzaju związek z konieczności, ot, dwoje ludzi mających trudności w nawiązywaniu kontaktów społecznych, którzy spotykali się przygodnie w weekendy, by nie spędzać czasu samotnie. Poznali się dwa lata wcześniej na internetowej randce. Nie zaiskrzyło między nimi, nie zostali parą, niemniej ich samotne dusze nawiązały nić porozumienia. Kate nawet nie miała pewności, czy rzeczywiście darzy Colina sympatią. Przynajmniej go rozumiała. I miała wrażenie, że on czuje wobec niej to samo.
Pożegnalny upominek od kolegów był przeznaczony dla dwóch osób. Kate przez cały czas się zastanawiała, czy to tylko niewinny, może wręcz perfidny sposób wytknięcia jej raz jeszcze jej samotności. Wszyscy wiedzieli, że Kate nie nawiązała w swym życiu żadnych bliskich znajomości. Nie miała przyjaciół, a już na pewno partnera czy męża. Gdzie znajdzie kogoś, kto zechce jej towarzyszyć w trakcie weekendu w spa? Oczywiście pomyślała o Colinie; ostatecznie zaprosiła go tylko po to, by zaskoczyć kolegów z pracy. A jednak kogoś ma! Była gotowa dopłacić za osobny pokój dla Colina, ale nikt nie musiał o tym wiedzieć. I rzeczywiście, jej koleżanka Christy McMarrow, której wieczorem w przeddzień wyjazdu oddała kotkę Messy pod opiekę, była całkowicie zaskoczona.