Главная » Bez winy читать онлайн | страница 27

Читать книгу Bez winy онлайн

27 страница из 132

– Będzie cię teraz miał u swego boku – oznajmił Colin. – Nic złego już się nie stanie.

Uśmiechnęła się do niego. Czasami Colin potrafił być całkiem uroczy.

Spojrzała na zegarek. Za kilka minut dotrą do Yorku, gdzie czeka ich przesiadka. Podniosła się z miejsca.

– Skoczę jeszcze do toalety. Przypilnujesz mojej torebki?

– Pewnie – przytaknął Colin.

Kate ruszyła pomiędzy czerwonymi tapicerowanymi siedzeniami, a następnie przeszła przez wagon z wydzielonymi przedziałami. Prawie już dotarła do drzwi toalety, gdy za plecami usłyszała odgłos spiesznych kroków. Ktoś biegł korytarzem. Kate się odwróciła.

Wpadła na nią kobieta. Ciężko dyszała. Na jej twarzy perlił się pot. Miała wybałuszone oczy. Potknęła się i nie upadła tylko dlatego, że Kate w mgnieniu oka chwyciła ją za ramię i podtrzymała.

– O Boże. Proszę mi pomóc. Niech mi pani pomoże!

– Co się stało?

– On… On tam jest! – Kobieta wskazała w kierunku przejścia, skąd nadbiegła.

Kate podążyła wzrokiem za jej wyciągniętym palcem. Korytarz był pusty.

Правообладателям