Читать книгу Wiemy, że pamiętasz онлайн
44 страница из 116
– Nie, nie znałam go. – Kerstin znów opróżniła duszkiem kieliszek. Odkaszlnęła i starannie otarła usta serwetką. W jej oczach pojawił się niepokój. – Twój tato też nie. Nikt z nas go nie znał.
– Byłam w jego domu – mówiła dalej Eira, choć nie rozumiała, po co drąży ten beznadziejny i czysto służbowy temat. Być może robiła to ze złości na fakt, że i tym razem nikt nie chce odpowiedzieć na jej pytania, jakby pragnęła się zemścić za tamten czas, kiedy była dzieckiem i wszyscy dorośli naokoło tylko na ten temat szeptali. Wiedziała jednak, że nawet jeśli wyjawi teraz jakiś służbowy sekret, wkrótce i tak zostanie on zapomniany. – Miał strasznie dużo książek, prawie całą ścianę. Może pożyczał w bibliobusie, a ty przecież pamiętasz wszystkich, wiesz, co kto lubił czytać, bo brałaś to pod uwagę, pakując samochód. A może znałaś jego żonę, Gunnel Hagström? Potem się rozwiedli. To znaczy po tym, jak Lina… jak Olof został odesłany.
Eira przerwała swoją tyradę na dźwięk telefonu. Dzwonili z pracy, nareszcie. Sięgnęła po aparat i wyszła z kuchni. Kiedy szykowały z mamą świąteczny lunch, walczyła z pokusą, by zadzwonić na komisariat i zapytać. Minęły już dwadzieścia cztery godziny, a na tak długo wolno im było zatrzymać Olofa Hagströma. O tej porze mógł już wyjść na wolność. Albo i nie.