Главная » Wiemy, że pamiętasz читать онлайн | страница 78

Читать книгу Wiemy, że pamiętasz онлайн

78 страница из 116

– Coś wtedy pęka w człowieku – dodał. – Wszystko przestaje mieć sens. – Uniósł butelkę i zatoczył dłonią łuk, pokazując na ogród i pobliski las.

– Czy Sven wspominał o swoim synu?

– Nigdy. Zachowywał się tak, jakby wcale go nie miał. Widziałem tego Olofa, kiedy był dzieciakiem, bawił się z moimi chłopakami. Potem człowiek zadaje sobie różne pytania. Ale nigdy nie dostrzegałem w nim niczego dziwnego. Był duży i niezgrabny, potrafił przywalić, jak to chłopak, i nigdy nie patrzył prosto w oczy, kiedy się do niego mówiło, ale zawsze myślałem, że to zwyczajny dzieciak. – Matsson zamilkł i duszkiem dopił piwo. Kilka os krążyło z uporem wokół ich głów. Jedna weszła do pustej butelki. – Czy to on to zrobił? – zapytał po chwili. – Podejrzewacie go?

– Nie wiemy, co się stało – odparł GG. – Właśnie próbujemy to ustalić.

– Kto inny życzyłby Svenowi źle?

– A Olof źle mu życzył?

– Sven nigdy nic nie mówił, ale… mimo wszystko… Można sobie wyobrazić, co się dzieje z człowiekiem, którego odsyła się w taki sposób. To był jeszcze dzieciak. Tak sobie wtedy myślałem, ale nie powiedziałem Svenowi ani słowa na ten temat. Człowiek nigdy nie przestaje być ojcem swoich dzieci. Nie wiem, jak to wygląda tam u was, w Sundsvall. Może dzisiaj faceci rozmawiają o uczuciach.

Правообладателям