Читать книгу Wiemy, że pamiętasz онлайн
90 страница из 116
– Nie utrzymywaliście kontaktów? – zapytał GG, kiedy zniknęła w domu. – Chodzi mi o zwykłe relacje sąsiedzkie.
– Sven nie był człowiekiem, z którym miło się spędzało czas na pogaduszkach – odparł Tryggve.
– Dawniej było lepiej – dodała Mejan. – Kiedy jeszcze miał Gunnel.
– Ale się wyprowadziła – podjął Nydalen. – Najpewniej nie dawała już rady. Kiedy to było?
– Hm… jakiś rok albo dwa po tym, jak…
– Po tym zdarzeniu z ich synem.
Oboje pokiwali głowami i po chwili kontynuowali, uzupełniając się nawzajem.
– Potem Sven przez większość czasu był sam… – powiedziała Mejan.
– Ale nikogo to nie dziwiło – dodał Tryggve. – Ludzie przecież gadają. Mają swoje teorie.
– Na jaki temat? – spytał GG.
– Ano na taki, że ludzie robią pewne rzeczy z jakiegoś powodu. Może to wina rodziców i takie tam. – Tryggve Nydalen spojrzał w stronę stodoły, ale nie było tam widać Patrika.
– Od jak dawna państwo tu mieszkacie? – spytała Eira.
– Od trzydziestu lat – odparła Mejan. – Poznaliśmy się w Norwegii, bo oboje tam pracowaliśmy. Zarobiliśmy trochę pieniędzy i kupiliśmy to gospodarstwo w tym samym roku, w którym się pobraliśmy. Wiecie, jakie są tutaj ceny, najniższe w całym kraju, chociaż trudno o piękniejsze widoki. – Mejan skrzywiła się na sekundę. – Kto by pomyślał, że wydarzy się tu coś takiego.