Читать книгу Afekt онлайн
36 страница из 145
Chyłka zerknęła na Zordona i zaklęła w duchu. Jakiekolwiek informacje o tamtej sprawie mogłyby rozwiać choć część wątpliwości.
– Postaraj się – rzuciła. – My w tym czasie przepytamy psiapsi.
– Przepraszam… kogo?
– Przyjaciółkę Kingi.
– Bliską?
Joanna skinęła ręką na Oryńskiego, a ten cicho odchrząknął.
– Na tyle, że może wiedzieć coś o tamtych zdarzeniach z Hauerem – odezwał się. – Ale szczerze mówiąc, nie wygląda to najlepiej.
– Znaczy?
– Mamy oskarżenie o obcowanie płciowe z małoletnią i ofiarę, która dziesięć lat temu wpadła pod pociąg metra – odparł ciężko Kordian. – Media zrobią z tego gównoburzę, a Twitter ogłosi halskiisoverparty.
– No dobrze… – westchnął pod nosem Mirek. – Więc trzeba to zdusić w zarodku. Znajdźcie osobę, która rzuca te fałszywe oskarżenia, wynegocjujcie, co się da, i każcie podpisać tak mocne papiery, że za piśnięcie słówka będzie można oberżnąć jej język.
– Taki mamy zamiar.
Mirek podziękował, a potem rozłączył się, nie czekając na odpowiedź. Podobnie jak Chyłka, uznawał przyjaciółkę Kingi za całkiem niezły trop. Najpewniej wiedziała o sprawie z Hauerem i mogła znać osoby, którym zwierzała się rzekoma ofiara.