Читать книгу Afekt онлайн
77 страница из 145
Kiedy wypowiedziała imię i nazwisko męża, jej głos lekko się załamał. Prawie niezauważalnie, ale jednak.
Joanna szybko upewniła się, że przyjaciółka Kingi rzeczywiście złożyła takie zeznanie.
– Jak widzicie, rzekoma ofiara wycofała zeznania, a świadek oczyścił podejrzanego – podjęła Milena. – W sądzie chyba nie byłoby mowy o skazaniu, prawda?
Kordian odchrząknął cicho.
– Prawda – przyznał.
– Ale w mediach to nie będzie miało znaczenia. Jeśli wyciągniecie to na światło dzienne, a przypuszczam, że Halski zatrudnił was właśnie po to, żebyście znaleźli prawną furtkę, uderzycie nie tylko we mnie, ale i w to, jak mój mąż będzie pamiętany.
Chyłka milczała, zastanawiając się, o co tak naprawdę w tej sprawie chodzi. Prezydent nie miała pojęcia, że to nie Halski jest kolejnym oskarżonym. I że za zarzutami stoi inna dziewczyna.
– Wiecie oczywiście, że Kinga nie żyje – dodała Milena. – Nie może więc zabrać głosu i powiedzieć, że lata temu to zmyśliła. Szkody będą nieodwracalne.
Joanna w końcu sięgnęła po zdjęcie, które zrobiono na imprezie nad jeziorem Bełdany. Spojrzała na Hauera obejmującego Kingę, a potem przeniosła wzrok na dziewczynę stojącą po drugiej stronie. Zamarła.