Читать книгу Afekt онлайн
72 страница из 145
Jakkolwiek by było, Halski miał obecnie sondażową przewagę. I Chyłka spodziewała się, że to spotkanie w Belwederze w jakiś sposób ma doprowadzić do jej zniwelowania.
Chwilę później w końcu zjawiła się Milena Hauer. Wyszła na taras szybkim, zdecydowanym krokiem, a po nieprzeniknionym wyrazie jej twarzy trudno było cokolwiek wnieść.
Podeszła do dwójki prawników, podała im rękę, a potem usiadła przy stole. Sprawiała wrażenie, jakby wybitnie jej się gdzieś spieszyło. I jakby nie była do końca obecna.
– Dziękuję, że znaleźliście czas – odezwała się.
– Nie mieliśmy zbyt dużego wyboru – odparła Joanna.
Wymieniły się nieco ostrożnymi, badawczymi spojrzeniami, a Kordian poruszył się nerwowo.
– Alcer miał nie stosować gróźb karalnych. Zagalopował się?
– Niezupełnie. Ale prezydent kraju się nie odmawia.
Milena pokiwała głową, jakby to rzeczywiście nie ulegało wątpliwości, a potem położyła na stole czarną kopertę. Dwoje prawników wbiło w nią wzrok.
– Nie zaproponowano wam czegoś do picia czy jedzenia?