Читать книгу Afekt онлайн
82 страница из 145
Oryński usiłował dodzwonić się do Igi Zawady, podczas gdy Chyłka natychmiast spróbowała skontaktować się z Mirkiem Halskim. Jej się udało, jemu nie.
Aplikantka Joanny nie odbierała i cały czas włączała się poczta głosowa. Mimo to wciąż mogło nie być za późno. Chyłka poleciła jej złożyć dokumenty tuż przed tym, jak weszli do Hard Rocka – przy odrobinie szczęścia mogło się okazać, że Iga nie zabrała się do roboty od razu.
Po kilku minutach kręcenia się w tę i we w tę po szerokim chodniku wzdłuż Łazienek Kordian w końcu bezradnie opuścił dłoń z komórką. Nie było sensu dłużej się dobijać, Zawada z pewnością wyciszyła dzwonki, bo była już w sądzie.
Oryński obrócił się w kierunku Belwederu i zobaczył, że Chyłka skończyła rozmawiać z Halskim. Szła teraz szybkim krokiem w stronę Kordiana i wyglądała, jakby miała zamiar staranować każdego, kto stanąłby jej na drodze.
– Nie mogę się dodzwonić – powiedział Oryński. – Wysłałem jej parę esemesów, ale…
– To bez znaczenia.
Kordian uniósł brwi.
– Dlaczego? – spytał.