Читать книгу Afekt онлайн
80 страница из 145
– To wszystkie dokumenty, które dotyczą tej sprawy? – rzuciła nagle.
Prezydent popatrzyła na nią podejrzliwie.
– Czyli nie – odparła Chyłka i zacisnęła usta. – Kurwa mać…
Kordian kaszlnął nerwowo i posłał jej ostrzegawcze spojrzenie.
– Kurwa jebana mać.
– Chyłka…
– Nie krępujcie się – odparła Milena. – W zaciszu politycznych gabinetów z pewnością lata więcej mięsa niż w kancelariach prawnych.
Joanna podniosła się i przeszła w kierunku drugiego z baldachimów. Okrążyła niewielką fontannę, po czym stanęła prosto przed Mileną. Kątem oka widziała, że jeden z funkcjonariuszy SOP powiedział coś do mikrofonu w klapie marynarki.
– Muszę wiedzieć o pozostałych dokumentach w tej sprawie – oznajmiła. – A konkretnie interesuje mnie to, czy Piechodzka też podpisała lojalkę.
Prezydent przyglądała jej się w milczeniu, zapewne starając się przesądzić, czy może sobie zaszkodzić, udzielając odpowiedzi.
– Tak – powiedziała w końcu. – Zobowiązała się do milczenia, tak samo jak Kinga.
– Ja jebię… – syknęła Joanna, a potem popatrzyła na Oryńskiego. – Żelazny nas wyrolował, Zordon.