Читать книгу Balsamistka онлайн
61 страница из 73
– Daniel Krynicki.
– A dziewczyna, jak została znaleziona?
– Ktoś zadzwonił do nas z informacją, żeby szukać zaginionej w opuszczonym domu nad jeziorem. Od razu tam pojechaliśmy.
– Kto to jest?
– Nie wiem. Nie zdążyliśmy go namierzyć. Dzwonił z jakiegoś telefonu, którego też nie udało się nam zlokalizować. To jest ktoś, kto wie, co robi. I zniknął.
– Ten opuszczony dom gdzie konkretnie się znajduje? Jezioro Kierskie?
– Zgadza się.
– Poproszę o adres.
– Ale po co to pani, skoro teraz tam nic nie ma? Można tylko sobie zrobić krzywdę.
– Mimo to poproszę.
– Uparta pani jest. – Pokręcił głową. – Dom stoi niedaleko szosy, za tablicą informacyjną: Kiekrz.
– Dziękuję. A oni… Zosia i ten prawnik, Jeremi Sosiński, byli widywani w nocnym klubie?
– Nie. – Uniósł brwi i odwrócił wzrok. – Skąd ten pomysł?
– Tak mi się wydaje.
– Policja dopiero zbiera materiały, nie możemy tego ogłaszać.
– I naprawdę nie jest to nocny klub?
– Nie. I proszę nie pytać. A tak poza tym to już wszystko powiedziałem. Więc jeśli pani pozwoli…