Читать книгу Zapiski z królestwa. 50 niesamowitych opowieści o angielskim futbolu онлайн
23 страница из 102
Everiss poświęcił łącznie 55 lat życia jednemu klubowi. Patrząc jednak na tę bez wątpienia romantyczną historię, można powiedzieć, że było warto. Zostawił po sobie fantastyczne wspomnienia. W serwisie aukcyjnym ebay.com niedawno ktoś kupił za 1400 funtów 24-gramowy medal z 15-karatowego złota, który Everiss otrzymał za długą i wierną służbę West Bromowi. Nawet dziś można nabyć kartę z autografem byłego bossa West Bromwich Albion, podpisaną „Fred Everiss. Manager”. Kosztuje blisko 100 funtów. Na początku XX wieku Fred kupiłby za to kilku niezłych piłkarzy.
* * *
Latem 2019 roku grupa zagorzałych fanów WBA dopięła swego. Z okazji setnej rocznicy sezonu, w którym The Baggies sięgnęli po mistrzostwo Anglii, pokój menedżerski na The Hawthorns przyjął nazwę „The Everiss Suite”. Pamięć o Fredzie, mimo upływu stu lat, wciąż żyje w sercach kibiców West Bromu.
3
Happy Jack
Jak kiedyś kupowało się mecze
Jack Hillman lubił kłopoty: próby przekupstwa, lewą kasę, udział w podejrzanych meczach. Gdyby nie fakt, że tak często kombinował, zapewne zrobiłby dużo większą karierę. Ale to niezwykle barwna i ciekawa postać. Uwielbiał się zakładać, jak wtedy gdy, grając przeciwko Stoke City, powiedział, że może bronić z jedną związaną z tyłu ręką, a i tak nie wpuści gola. Spotkanie było ordynarnie wyreżyserowane, obie drużyny nie oddały ani jednego celnego strzału, ale przegrany w tym zakładzie nie mógł wcześniej na to wpaść. Absurd całej sytuacji dość dobrze odzwierciedla krnąbrny żywot Hillmana.