Главная » Łowca cieni читать онлайн | страница 34

Читать книгу Łowca cieni онлайн

34 страница из 128

Okazuje się, że Björn pracuje w warsztacie samochodowym na obrzeżach Östertuny. I tak jak obiecywał, naprawienie roweru zajmuje mu zaledwie kilka minut.

– Jak nowy – rzuca i poklepuje siodełko potężną dłonią, pozostawiając na nim kolejne tłuste plamy.

– Miło z twojej strony. Nie wiem, jak mam ci się odwdzięczyć.

Björn znowu nieznacznie unosi jedną brew, Britt-Marie zaś ku swemu zaskoczeniu zauważa, że ten jego odruch zaczyna jej się podobać.

– A ja wiem.

Zanim jej udaje się otworzyć usta, on kontynuuje:

– Wybierz się jutro ze mną nad Tunasjön popływać. Ma być ciepło.

Britt-Marie się waha.

– No nie wiem.

– Pracujesz?

– Nie, ale…

W gruncie rzeczy chciałaby powiedzieć, że przecież w ogóle się nie znają, gdy jednak widzi jego roziskrzony wzrok, nic nie mówi.

– Spotkajmy się tu o dziesiątej – proponuje Björn, wskazując parking przed warsztatem, gdzie rząd pojazdów stoi w oczekiwaniu na serwis lub naprawę. Następnie, pogwizdując jakąś znajomo brzmiącą melodię, znika między zabudowaniami.

Pedałując do domu, Britt-Marie myśli o nim. O jego umięśnionych nogach i spalonych na brązowo ramionach. O długich włosach, którymi – jakby powiedziała mama – zarzucał, i o niewinnym spojrzeniu spod brwi unoszących się odruchowo za każdym razem, gdy na nią patrzył.

Правообладателям