Читать книгу Łowca cieni онлайн
39 страница из 128
Wreszcie ona też doczekała się rodziny, prawdziwej rodziny. Wcześniejsze troski – adopcja, wszystkie kłamstwa, śmierć taty – przestały już mieć jakiekolwiek znaczenie.
A teraz jeszcze zacznie pracować, i to na komisariacie w Östertunie.
Cieszy się z tego bardziej, niżby chyba chciała – bo chociaż uwielbia być mamą, kiepska z niej gospodyni. Gdy więc zaproponowano jej służbę w miejscowej policji, natychmiast się zgodziła, mimo że według swojej mamy nie powinna podejmować pracy, zanim Erik nie skończy trzech lat.
Wyłącza radio, podchodzi do synka i dotyka jego czoła.
Czy on przypadkiem nie ma lekkiej gorączki?
Od czasu, kiedy Hilma zachorowała na raka, Britt-Marie zaczęła za dużo myśleć o chorobach. A jej niepokój nasilił się jeszcze bardziej po poznaniu Björna, wyjściu za mąż i urodzeniu dziecka – teraz ma tak wiele do stracenia, że nie może stać się nic złego.
– Mówiłaś coś? – bąka Björn.
– Pytałam, czy dacie sobie radę?
– Jasne – odpowiada, nie odrywając wzroku od gazety. – Przecież ona przyjdzie lada moment.