Главная » Łowca cieni читать онлайн | страница 55

Читать книгу Łowca cieni онлайн

55 страница из 128

– Gorączkę? – Teściowa marszczy czoło. – Nigdy nie widziałam zdrowszego dziecka.

Następnie wbija wzrok w syna siedzącego na kanapie.

– Rusz się, ty obiboku – warczy na niego. – Co to za zwyczaje, żeby w powszedni dzień byczyć się na kanapie i popijać piwko?

– Już, mamo – odpowiada Björn i zrywa się na równe nogi, bo jeśli przed kimkolwiek czuje respekt, to właśnie przed swoją matką.

Britt-Marie podejrzewa, że on naprawdę się jej boi. I zazwyczaj bardzo się pilnuje, aby Maj nigdy nie widziała go z piwem.

Teraz skwapliwie zbiera wszystkie puszki i stawia je pod stolikiem, po czym rusza do łazienki, skąd po chwili dobiega najpierw odgłos spuszczanej wody, a potem szum elektrycznej szczoteczki do zębów.

Britt-Marie dosyć szybko się zorientowała, że stosunek jej męża do własnej matki jest skomplikowany, co prawdopodobnie stanowi następstwo tamtego „straszliwego lata”. Kiedy Björn miał pięć lat, jego ojciec zachorował i Maj musiała pracować na dwóch etatach, żeby zdołać ich utrzymać. W któreś wakacje oddała więc syna pod opiekę ciotce i jej mężowi mieszkającym w Nyköping. Oczywiście nie wiedziała, że ciotka za dużo piła, a jej mąż był sadystą, który codziennie wyżywał się na chłopcu, bijąc go.

Правообладателям