Читать книгу Ostatnie życie онлайн
60 страница из 182
– Posłuchaj mnie i wykorzystaj okazję na postawienie żądań teraz – powiedział Trevor. – Kiedy złożysz zeznania, a sędzia uderzy młotkiem w stół, nie będziesz już miał pola do negocjacji.
John poczekał na spodziewany wybuch śmiechu. Jednak tym razem obyło się bez niego. Sąsiad z łóżka obok najwyraźniej dużo myślał o tym, co ma nadejść.
– Tu chodzi o twoją rodzinę – ciągnął. – Warunki ustalone z Biurem zadecydują, jak będzie wyglądało wasze przyszłe życie.
John się wzdrygnął. Czy Trevor miał rodzinę? On sam uważał to za niemożliwe do pogodzenia z pracą agenta.
– Czyli nie tylko ty znikniesz? – zapytał.
– Moja żona również. I nasza córka.
– Twoja córka?
– No. Latem kończy rok.
John próbował nadążyć za zawiłościami. Skoro córka była taka mała, Trevor musiał zostać ojcem w czasie, gdy rozpracowywał siatkę narkotykową.
– Była piękną wpadką. – Trevor uśmiechnął się, widząc jego dezorientację. – Kiedy żonka odkryła, że jest w ciąży, siedziałem już głęboko w gangu Ganiru. Zażądałem, by mnie zwolniono jak najszybciej, ale wiedziałem, że to może potrwać. To dlatego Brodwick miał w siatce dwóch agentów. Kiedy tylko zostałeś zaakceptowany, plan zlikwidowania mnie wszedł w życie, a potem chcieli, żebyś żył jak najdłużej i ujawnił, komu Ganiru składa raporty.